Sukcesja na fotelu CEO zamyka okres przemiany wielobranżowej Grupy K2 w technologiczną Grupę Fabrity, skupioną wokół szybko rosnącego software-house’u. Inwestorzy mogą liczyć na kolejną wysoką dywidendę.
– Sprzedaż spółek marketingowych kończy projekt transformacji Grupy K2 (dziś już Grupy Fabrity). W naturalny sposób jest to też koniec mojej misji w Grupie. Jestem dumny z osiągniętych efektów, nie tylko finansowych i zwrotu dla akcjonariuszy, ale też z faktu, że rozwinęliśmy autentycznie wszystkie należące do grupy biznesy – podkreśla Paweł Wujec, ustępujący z końcem października CEO Fabrity Holding, który następnie ma przejść do Rady Nadzorczej.
Paweł Wujec kieruje giełdową spółką Fabrity Holding (wcześniej K2 Holding) od lutego 2020 roku. Od listopada jego rolę przejmie Tomasz Burczyński, prezes zależnej spółki Fabrity, który od września 2022 roku wszedł również w skład zarządu spółki holdingowej. W zarządzie Fabrity Holding pozostanie również wiceprezes Artur Piątek.
Pod kierownictwem prezesa Pawła Wujca grupa z sukcesem rozwijała wszystkie obszary aktywności biznesowej. Do inwestorów branżowych trafił biznes chmurowy (spółka zależna Oktawave sprzedana do Netii z Grupy Polsat Plus w czerwcu 2022 roku) oraz biznes marketingowy (spółki zależne Agencja K2 i K2 Precise kupione we wrześniu br. przez międzynarodową Grupę Altavia), dynamicznie rośnie software-house Fabrity, a startupowy PerfectBot rozwija skrzydła z wykorzystaniem technologii AI/GPT.
Już teraz inwestorzy mają duże powody do zadowolenia. Zwrot z inwestycji dla szerokiego rynku giełdowego w Polsce (WIG) od lutego 2020 roku to +13%, czyli 1 zł zainwestowana na koniec stycznia 2020 roku oznacza 1,13 zł dzisiaj. Tymczasem dla akcji K2/Fabrity zwrot z inwestycji (uwzględniając dywidendy) w tym okresie to około +470%. To oznacza, że 1 zł zainwestowany przed niewiele ponad 3,5 roku oznacza aż 5,7 zł obecnie.
– Od początku byliśmy z Pawłem Wujcem umówieni na realizację 3-letniego planu, którego wszystkie cele udało się zrealizować z nawiązką. Myślę, że wszyscy akcjonariusze byłego K2 Holding, podobnie jak ja, są bardzo zadowoleni z misji Pawła. Jego decyzja, by realizować kolejne wyzwania poza firmą, obecnie już ściśle z sektora IT, jest dla nas zrozumiała – mówi Janusz Żebrowski, przewodniczący Rady Nadzorczej Fabrity Holding.
Tomasz Burczyński związany jest ze Spółką od 2003 roku, współtworzył biznes software’owy i nim kieruje.
– Sukcesję planowaliśmy od dawna. Cieszę się, że moim następcą zostanie Tomek – dla firmy software’owej trudno sobie wymarzyć bardziej kompetentnego lidera – deklaruje Paweł Wujec.
– Nasza pozycja w biznesie software to w dużym stopniu zasługa zdolności i determinacji Tomka Burczyńskiego, który od ponad 20 lat rozwija pion usług IT w Grupie pod marką Fabrity. Jego nowa rola jest prostą konsekwencją dotychczasowych sukcesów – wskazuje Janusz Żebrowski.
Nowy CEO przygotowywał się do tej roli przez ponad rok, piastując funkcję wiceprezesa Fabrity Holding. – Dziś zaczyna się nowy rozdział historii grupy, w którym w całości skoncentrujemy się na rozwoju biznesu software’owego – mówi Tomasz Burczyński. – Przed nami wiele ciekawych wyzwań: w najbliższych miesiącach chcemy sfinalizować założenia naszej strategii i zakomunikować je zespołowi oraz inwestorom. Naszym nadrzędnym celem będzie zwiększanie wartości firmy, nie tylko z perspektywy inwestorów, ale również z perspektywy pracowników i klientów. Dla nas to synonim zrównoważonego wzrostu i wierzymy, że również źródło prawdziwego sukcesu w biznesie – dodaje.
Jeszcze przed ogłoszeniem nowej strategii zarząd Fabrity Holding poinformuje o możliwych sposobach dystrybucji środków z transakcji sprzedaży spółek marketingowych. – Podtrzymujemy, że większość wpływów chcemy przekazać akcjonariuszom. Obecnie prowadzimy konsultacje w tym obszarze. Więcej informacji przekażemy już wkrótce – mówi wiceprezes Fabrity Holding Artur Piątek